Zawsze był pyszny. zawsze inny, dlaczego? Lubię gotować na oko, nie 3mając się przepisu :) taka wada.
Niesamowite jest to,że z uwagi na składniki użyte w smalcu, Ci co nie lubią fasoli i w ogóle zdrowych rzeczy, nabrali się i zajdali sie. Myśleli,że to prawdziwy smalec z tłuszczyku świńskiego. Smalec ten naprawdę smakuje jak prawdziwy. dla mnie jest nawet lepszy, nie pozostawia w ustach specyficznego tłuszczu.
No i jak wiadomo jest zdrowy.
Polecam, bardzo. Tym bardziej, że wykonanie go jest proste. Najdłuższe w wykonaniu jest tylko gotowanie fasoli. ale to można wykonać,np. dzień wcześniej.
Dodatki dodawać można jakie się lubi, można,np. śliwkę suszoną zamiast jabłka.
Inspiracją do smalczyku już jakiś czas temu była Jadłonomia.
Składniki:
1.1 puszka białej fasoli lub 1 ½ szklanki ugotowanej fasoli--> ja nigdy z puszki nie robiłam, nie lubię puszkowych produktów,ale taką wersję można
2.2 cebule
3.1 jabłko
4.2 liście laurowe
5.1 ziele angielskie
6.½ łyżeczki majeranku
7.¼ łyżeczki lubczyku
8.olej/oliwa/masło do smażenia->jak wolisz
9.sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
- Cebulę posiekać w kostkę, jabłko obrać i pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać olej i dodać posiekaną cebulkę oraz jabłko wraz z zielem, i liśćmi laurowymi. Smażyć na małym ogniu do czasu, aż cebulka będzie złota a jabłka miękkie.
- W międzyczasie fasolę odcedzić, opłukać i zmiksować przy pomocy blendera razem z sosem sojowym, majerankiem, sporą szczyptą pieprzu, soli i ¼ szklanki zimnej wody, odstawić.
- Z podsmażonej cebulki i jabłka wyłowić przyprawy, z którymi wszystko się smażyło. Dodać to wszystko do zmiksowanej fasoli, miksując krótko na niezbyt wysokich obrotach. Ważne jest, żeby wszystkie składniki się połączyły, ale żeby blender nie zmielił ich na gładką pastę – kawałki cebulki i jabłek powinny być wyczuwalne. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz