Tort sachera wykonalam z Siostra,będąc u niej kilka dni. I podczas wykonywania tortu wydawało sie nam,ze bedzie zwyczajny,żaden szał i rewelacja. Ale...szał był,rewelacja troche rez;)
Ciekawostka polecam:)
Połączenie słodkości z kwasniacia magia jest. Mało tego mimo ze tort czekoladowy to lekki taki.
Na leniwo dosc ze zdjęciami,brak czasu ostatnio niesamowity.wiec taki foto-post:)
Przepis pochodzi z bardzo ciekawej książki " historia smaku" Bryana Brucea.
od paru lat mam na niego chęć:) może w przyszłym roku wreszcie zrobię
OdpowiedzUsuńPolecam. Jest naprawde wyjatkowy
OdpowiedzUsuń