czwartek, 15 listopada 2012

Żurek, na własnym zakwasie!

Podałam Wam przepis na zakwas, teraz pora na szczegóły. Pora na żur!
Sami się przekonacie,że żurek na własnym zakwasie smakuje wyjątkowo, smakuje inaczej, jest obłędny, i najlepszy na świecie:) I nie równa się z żadnymi dotąd zjedzonymi,o nie!
Przepisów na żur jest cała masa. Ja mam swój , który mam sprawdzony, który bardzo lubimy i może i Wy polubicie go. Zapraszam, bardzo serdecznie.

Żurek, na własnym zakwasie!



Odgrzewany pojechał do mamy:)


Składniki:
* 300 g kiełbasy białej, szukajcie dobrej białej
*ok. 150 g wędzonych żeberek
* ok. 150 g wędzonego boczku
* 4 ząbki czosnku
* 4 liście laurowe
*10 kolorowych ziaren pieprzu
*1 łyżeczka soli
* 3 łyżeczki majeranku
* 2 pory
* 1 marchewka
* pół selera
*kubek śmietany kwaśnej
* ok. 2 litry wody
dodatkowo:
* jaja gotowane na twardo
* pyry

Sposób:
1. Do garnka wlewamy wodę, do wody gotującej się wrzucamy:
-kiełbasę, żeberka, boczek, liście laurowe, pieprz, czosnek obrany, pory, marchewkę, seler i...
Gotujemy, ok. 30 min.
2. Po ugotowaniu się , wszystkie składniki wyjmujemy(warzywa i mięsa), kroimy na małe kawałeczki.
Pokrojone wrzucamy do gara.
3. Zagotowujemy znów i wlewamy zakwas. Gotujemy około 10 min, pod koniec gotowania wsypujemy majeranek. Doprawiamy jeśli będzie potrzeba. U mnie trzeba było troszke soli.
4. Gotujemy jaja i opcjonalnie ziemniaki-kroimy na kawałeczki wkładamy na talerz i wlewamy żur.
5. Smakujemy jeśli nie lubimy czystego żuru, dodajemy smietanę, i...biegniemy po dolewkę:)
Taki uśmiechniety żurek;)

SMACZNEGO!!!
p.s. Ci co jedli po kolei zachwycali się, naprawdę. Do mnie to raczej nie podobne,ale...i ja chwaliłam ten żur i byłam z niego baaaardzo zadowolona. Do powtórzenia nie raz , nie dwa!
Pyyyyszności mniam mniam


2 komentarze: