Otóż mój Luby bardzo lubi różniste sosy,najlepiej gdy są ostre. A i bardzo lubi sos barbeque. Zatem postanowiłam zrobić i bbq,aby w naszym domu było jak najmniej produktów sklepowych. Ketchup majonez i bbq okazały się podstawą.
A zadanie do łatwych nie należało. Dlaczego? Ponieważ dawno dawno temu gdy byłam w Stanach próbowałam dużo różniści ,których u nach na co dzień wiele. I pamiętam dobrze smak bbq i soku żurawinowego. Ale żurawinowego prawdziwego,cierpkiego,u nas nie łatwo go dostać jeszcze,niestety. No nic, i ktoś kiedyś wpoił mi ,że owy wędzony posmak w bbq pochodzi z wędzonych śliwek. Miałam nawet ochotę i wędzić ale...się nie udało:)
Szukałam przepisu na dobry bbq,w książkach znanych w specjalistycznych i w necie. I albo przepisu nie było albo...nie było w nim śliwek! A ja się uparłam a śliwki czekały,i zrobiło się nerwowo;)
No i szybko konsultacja z Tomkiem,a kto to Tomek? A no wspaniały mistrz kulinarny, o którym wspomnę myślę nie raz,jest świetny:) link do Tomka:tomek z Toskanii
I Tomek zainspirował,tak jak chciałam. Mistrz wie przecież co dobrze:"Co do śliwek, w zależności od ich słodkości i tego czy są kwaśne. Dusić z cebulką, szalotka zeszklonymi na oliwie lub masełku. Do duszenia dodać wytrawnego wina a do przyprawienia odrobiny chilli. Będzie pyszne z żeberkami lub mocno zgrilowanymi mięsami ale nie przeschnietymi " prawda,ze prawda?:):):)
No i do dzieła wzięłam się za śliwki!
Musiałam jednak przepis trochę zmienić,iż... Wina otwierać nie mogłam,kto by je wypił jak obłożnie byłam chora? Poza tym jak na złość skończyło mnie sie chilli:/
Ale to nic,wino zastąpiłam: Jim Bim'em a chilli -ostrą hiszpańską papryką wędzoną,która przywiozłam z Irish. No i wymiana chilli na wędzoną paprykę,była WYŚMIENITA! Bo do tego mojego,czy naszego bbq wędzonka jak znalazł.
No to do dzieła,zaczynamy.
SOS BARBEQUE
- 1,2 kg śliwek węgierek,słodkich(waga bez pestek)
- 2 białe cebule,szalotki wskazane
- 100ml wina czerwonego wytrawnego/ koniak/brendy/whisky--> u mnie Jim Beam Black
-2 cm świeżego stratego imbiru
-1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki wędzonej papryki/lub chilli
-4łyżki oliwy z oliwek/lub masła
Sposób na bbq:
1. Do wielkiego gara wlewamy oliwe ja użyłam WOKa. Na oliwie szklimy cebulę. Następnie dolewamy wino/koniak/brandy/whisky.Do cebuli dorzucamy śliwki bez pestek. I dusimy dusimy aż owoce zmiękną i trochę sie zredukują. ciągle mieszając by nie przywierało.trwacć to bedzie ok. 30min
2. Następnie wrzucamy imbir. Pózniej całą resztę składników,czyli doprawiamy solą,cynamonem,chilli lub wędzonką.
3. Lekko ostygnięty sos blenderujemy. Następnie przebierany przez sito. I do słoików.
4. Pasteryzujemy( dnem do góry),ok 25 min we wrzącej wodzie.
GOTOWE!
SMACZNEGO!
PODCZAS PRZYGOTOWYWANIA |
Pasuje do wielu dań,do kanapek,do mięs,do grilla to podstawa,przecież :barbecue – rożen.
Sos ten został stworzony, jako dodatek do potraw z grilla. Może być podawany do każdej potrawy, jednak najczęściej dodaje się go do mięsa po przyrządzeniu, bądź podczas grillowania lub pieczenia. Zgodnie z tradycją jest dodatkiem do wieprzowiny, żeberek wołowych i kurczaka.
Hm! Właśnie się wybieram na bazar :) Kupię śliwki i zaskoczę Męża, a co!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mnie sie ta koncepcja!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Najlepszy sos bbq jest ze śliwkami. Ja swój robię "na świeżo" przed podaniem. Dodaję zawsze pawidła i śliwki suszone. Do żeberek genialny!
OdpowiedzUsuńJak wspaniale być zrozumianą,naprawdę. A Twój pomysł podoba mnie się...oj baaaardzo,na pewno zastosuje!
OdpowiedzUsuńŚliwki suszone i Wędzone !
OdpowiedzUsuń