Moje placuszki powstały zupełnie przypadkowo,z serka mascarpone. Dlaczego? bo serek był w lodówce i miałam ochotę na placki, a serek nie mógł się zmarnować! I wpisałam hasło placuszki z mascarpone i wyskoczył blog " moje wypieki". Przepis jak zwykle z tego bloga był idealny, placuszki robiłam kilka razy, zawsze były udane. Mało tego powstały też w wersji na słono, fantastyczne smaki. Dzięki mascarpone placuszki są delikatne w smaku, jakby z dodatkiem śmietany kremówki, komponuj się to świetnie i na słodko i na słono.
Składniki :
- 125 g serka mascarpone (pół opakowania)
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki drobnego cukru do wypieków
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki mleka
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
Sposób wykonania:
1.Miksujemy białka jaj, ubijając pianę z białek na sztywno, a następnie dodajemy żółtka.
2. Dodajemy kolejne produkty: serek mascarpone, cukier, mleko,
ekstrakt i skórkę otartą z cytryny zmiksować.
3.Dodać przesianą mąkę z
proszkiem, wymieszać lub zmiksować, by pozbyć się ewentualnych grudek.
4.Smażyć na oleju na złoty kolor, z obu
stron, na średniej mocy palnika. Przewracać na drugą stronę, kiedy
powierzchnia placków pokryje się pęcherzykami powietrza. Odsączyć na
papierowym ręczniku kuchennym.
Podawać ciepłe, same bez niczego są genialne. Czuć tą lekkość i fantastyczny smak cytrynowy.
Natomiast z cukrem pudrem i sezonowymi owocami, dżemami syropem klonowym i sosem malinowym....hhhmmmhhhhhh rewelacja!
Smacznego!
uśmiech specjalnie dla Was ! :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz